OLYMPUS OM-D E-M10 Mark I - mam i ja

 

5 ukrytych funkcji aparatu Olympus E-M10, o których prawdopodobnie nie Wiesz

Wprowadzenie

Pamiętasz ten moment, kiedy po raz pierwszy wyciągnąłeś z pudełka swój nowy, zaawansowany aparat? Ekscytacja mieszała się z lekkim onieśmieleniem na widok mnogości przycisków i pokręteł. To powszechne doświadczenie. Wielu z nas, nawet po miesiącach użytkowania, trzyma się bezpiecznego trybu AUTO, pozwalając, by to aparat podejmował wszystkie kreatywne decyzje. W końcu działa, prawda? Robi ostre, poprawnie naświetlone zdjęcia. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Twój Olympus E-M10 to nie jest zwykły aparat do "pstrykania". To potężne narzędzie kreatywne, które pod prostą i elegancką obudową skrywa funkcje rodem z profesjonalnego sprzętu. Funkcje te, często zakopane głęboko w menu, czekają na odkrycie, by otworzyć przed Tobą zupełnie nowe możliwości fotograficzne. W tym artykule odsłonimy pięć najbardziej zaskakujących i użytecznych "ukrytych" funkcji Twojego aparatu, które sprawią, że spojrzysz na niego z zupełnie nowym podziwem.

Lista ukrytych funkcji

1. Malowanie światłem bez przepaleń: tryb Live Composite

Fotografowanie smug świateł, fajerwerków czy ruchu gwiazd to techniki, które tradycyjnie wymagały skomplikowanych obliczeń i często kończyły się przepalonym, zbyt jasnym tłem. Olympus rozwiązał ten problem w genialny sposób dzięki trybowi Live Composite. Jak to działa? Aparat najpierw wykonuje jedno zdjęcie bazowe, aby ustalić prawidłową ekspozycję dla tła i statycznego oświetlenia. Ta ekspozycja zostaje "zamrożona". Następnie aparat w regularnych odstępach rejestruje kolejne klatki, dodając do finalnego obrazu tylko te fragmenty, które stały się jaśniejsze niż na zdjęciu bazowym.

W efekcie tło i nieruchome elementy kadru, takie jak budynki czy krajobraz, zachowują swoją pierwotną jasność, a na zdjęciu domalowują się jedynie nowe źródła światła – smugi samochodów, rozbłyski fajerwerków czy ślady gwiazd na niebie. To rewolucyjne uproszczenie bardzo zaawansowanej techniki, które daje amatorom moc tworzenia spektakularnych obrazów bez ryzyka prześwietlenia kluczowych części kadru.

2. Opowiedz historię jednym zdjęciem: tryb PHOTO STORY

Czy kiedykolwiek chciałeś stworzyć fotoreportaż lub opowiedzieć krótką historię, ale zamiast serii pojedynczych zdjęć, zamknąć ją w jednym, spójnym kadrze przypominającym stronę z komiksu? Tryb PHOTO STORY w E-M10 pozwala to zrobić bezpośrednio w aparacie, bez dotykania komputera.

Funkcja ta oferuje gotowe szablony, które dzielą kadr na kilka mniejszych ramek. Twoim zadaniem jest wypełnienie ich kolejnymi ujęciami. Możesz wybierać spośród różnych motywów, takich jak "Standard", "Speed" (prędkość), "Zoom In/Out" czy "Fun Frames" (zabawne ramki), a także modyfikować efekty, proporcje obrazu, a nawet liczbę klatek w kompozycji. To unikalne i niezwykle kreatywne narzędzie, które pozwala na budowanie narracji wizualnej w czasie rzeczywistym, dając natychmiastowe, efektowne rezultaty.

3. Studyjne oświetlenie w terenie: bezprzewodowe sterowanie lampą błyskową

Możliwość zdjęcia lampy błyskowej z aparatu i ustawienia jej z boku to klucz do uzyskania profesjonalnego, trójwymiarowego oświetlenia. Zazwyczaj wymaga to drogich, zewnętrznych wyzwalaczy. Tymczasem Twój E-M10 ma tę funkcję wbudowaną, i to na poziomie, który zawstydziłby znacznie droższy sprzęt.

Wbudowana lampa błyskowa może działać jako bezprzewodowy sterownik (w trybie RC Mode) dla zewnętrznych, systemowych lamp błyskowych Olympus. Co więcej, potrafi zarządzać aż trzema oddzielnymi grupami lamp, kontrolując niezależnie moc każdej z nich. Oznacza to, że możesz stworzyć w terenie zaawansowany, studyjny setup oświetleniowy – na przykład z lampą główną (key light), wypełniającą (fill light) i kontrującą (rim light) – i sterować wszystkim z poziomu aparatu. To funkcja rodem z profesjonalnych korpusów, która demokratyzuje zaawansowaną fotografię portretową i produktową.

4. Pełna kontrola nad kolorem: funkcja Color Creator

Większość fotografów przyzwyczaiła się do tego, że finalną kolorystykę zdjęcia ustawia się w programie do obróbki. A co, gdybyś mógł precyzyjnie "malować" kolorami już na etapie kadrowania, widząc efekt w czasie rzeczywistym? Dokładnie to umożliwia funkcja Color Creator, dając Ci moc color gradingu jeszcze przed naciśnięciem spustu migawki.

Po jej aktywacji, przednie i tylne pokrętło sterujące aparatu przejmują kontrolę nad dwoma kluczowymi parametrami koloru: odcieniem (hue) i nasyceniem (saturation). Kręcąc pokrętłami, możesz na żywo, w wizjerze lub na ekranie, zmieniać globalną tonację zdjęcia, ocieplając je, ochładzając lub nadając mu specyficzny, artystyczny zafarb. To niezwykle intuicyjne narzędzie, które pozwala uzyskać pożądaną atmosferę i klimat zdjęcia już w momencie jego powstawania, oszczędzając czas na postprodukcji.

5. Uchwyć idealny kadr w trakcie filmu: robienie zdjęć podczas nagrywania wideo

Zdarzyło Ci się kiedyś filmować ważne wydarzenie i w trakcie nagrania zobaczyć idealny, ulotny moment, który chciałbyś uchwycić jako zdjęcie? Zazwyczaj musisz wtedy podjąć trudną decyzję: przerwać filmowanie czy stracić kadr. W E-M10 nie musisz wybierać. Aparat pozwala na robienie zdjęć w pełnej rozdzielczości podczas nagrywania wideo.

Co więcej, w menu (Movie+Photo Mode) możesz wybrać jeden z dwóch trybów. mode1 pozwala na zrobienie zdjęcia bez przerywania nagrywania, przy czym fotografia jest zapisywana w proporcjach 16:9, aby idealnie pasowała do klatki filmowej. Z kolei mode2 na chwilę zatrzymuje nagranie, aby zapisać kadr w jeszcze wyższej jakości, po czym automatycznie wznawia filmowanie. To niezwykle praktyczne rozwiązanie, dzięki któremu nigdy więcej nie przegapisz idealnego momentu na zdjęcie, nawet gdy Twoim głównym celem jest wideo.

Podsumowanie i pytanie do Czytelnika

Jak widać, Olympus E-M10 to aparat pełen niespodzianek. Te pięć funkcji to dowód na to, że prawdziwy potencjał naszego sprzętu często leży ukryty tuż pod powierzchnią, czekając, aż odważymy się wyjść poza tryb automatyczny i zajrzeć do instrukcji obsługi. Poświęcenie chwili na poznanie tych zaawansowanych, ale prostych w użyciu narzędzi, może całkowicie odmienić Twoje podejście do fotografii i zainspirować do nowych, kreatywnych poszukiwań.

Nie pozwól, by Twój aparat był tylko maszynką do rejestrowania obrazu. Uczyń go swoim partnerem w tworzeniu. A teraz pytanie do Ciebie: którą z tych funkcji wypróbujesz jako pierwszą podczas następnej sesji zdjęciowej? Daj znać w komentarzach!




Komentarze

Popularne posty